Dlaczego 11 Listopada jest Dniem Niepodległości? Przecież jest wiele innych ważnych dat na jesieni 1918 roku, które mogłyby nosić to miano. Ten artykuł przedstawia 11 listopada Święto Niepodległości w tym ciekawostki, co się wydarzyło w tym dniu i dlaczego akura1 11.IX. świętujemy.

Spis treści
- Niezbędny mit i symbol 11 listopada
- I. Święto Niepodległości (październik – początek listopada 1918)
- 11 listopada – Święto Niepodległości. Jak do tego doszło?
- II. Piłsudski i konsolidacja władzy centralnej (listopad 1918)
- III. Budowa fundamentów prawnych (listopad 1918 – luty 1919)
- IV. Kształtowanie granic na wschodzie i zachodzie (listopad 1918 – wiosna 1919)
- 11 listopada – Święto Niepodległości to proces, a nie wydarzenie
Niezbędny mit i symbol 11 Listopada

11 Listopada ten potężny symbol, choć niezbędny dla tożsamości narodowej i spójności historycznej, w sposób nieunikniony upraszcza i zaciera o wiele bardziej złożoną, chaotyczną i imponującą rzeczywistość. Odrodzenie Polski nie było jednorazowym aktem, lecz wielowymiarowym, rozciągniętym w czasie i często dramatycznym procesem budowy państwa, który trwał od wczesnej jesieni 1918 roku aż do wiosny 1919 roku. Proces ten rozgrywał się równocześnie na trzech fundamentalnych, wzajemnie powiązanych frontach.
- Pierwszym była walka o skonsolidowanie jednej, centralnej władzy państwowej z rozbitego krajobrazu politycznego, pełnego konkurencyjnych ośrodków i ideologii.
- Drugim było tworzenie od podstaw demokratycznych instytucji państwa prawa, zdolnych do administrowania krajem i reprezentowania woli obywateli.
- Trzecim, nie mniej ważnym, była obrona i kształtowanie rodzących się granic w ogniu walk zbrojnych, zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie.
Ustanowienie 11 listopada, jako Dzień Niepodległości jest fundamentem mitu założycielskiego II Rzeczypospolitej było świadomym i koniecznym aktem konsolidacji politycznej.
Jak napisać przemówienie na 11 Listopada
W momencie, gdy Polska była niebezpiecznie podzielona, a różne ośrodki władzy wysuwały sprzeczne roszczenia do legitymacji, data ta posłużyła do uprawomocnienia rządu skupionego wokół Piłsudskiego w Warszawie. Wybór tego dnia marginalizował znaczenie konkurencyjnych ośrodków, takich jak lewicowy rząd w Lublinie czy bardziej zachowawczy komitet w Krakowie, maskując głębokie ideologiczne pęknięcia wewnątrz samego ruchu niepodległościowego. Stworzono w ten sposób mit jedności w chwili, gdy narodowi groziła wewnętrzna fragmentacja. Wydarzenia z 11 listopada Święto Niepodległości nie były tyle zwieńczeniem procesu odzyskiwania niepodległości, ile raczej początkiem końca wewnętrznego chaosu i momentem, w którym wyłonił się jeden, dominujący ośrodek władzy zdolny do pokierowania dalszą budową państwa.
1. Święto Niepodległości (Październik – Początek Listopada 1918)
Wraz z postępującym rozkładem monarchii Austro-Węgierskiej i militarną klęską Cesarstwa Niemieckiego jesienią 1918 roku, na ziemiach polskich powstała próżnia polityczna. Niepodległość nie została nadana ani proklamowana z jednego centralnego punktu; raczej „eksplodowała” niemal jednocześnie w wielu miejscach, przybierając różne formy organizacyjne i ideologiczne. Zanim 11 listopada został ustanowiony świętem narodowym Warszawa stała się niekwestionowanym centrum władzy. Jednak przez kilka kluczowych tygodni Polska była państwem policentrycznym, narodem wielu stolic, z których każda rościła sobie prawo do reprezentowania odradzającej się Rzeczypospolitej.
Zanim 11 Listopada został określony jako Święto Niepodległości były Przemówienia które zmieniły Polskę
Kraków i Polska Komisja Likwidacyjna (PKL)
Jednym z pierwszych i najważniejszych ośrodków władzy stał się Kraków. 28 października 1918 roku polscy posłowie do parlamentu austriackiego w Wiedniu powołali do życia Polską Komisję Likwidacyjną. Jej powstanie było aktem o ogromnej wadze politycznej, ponieważ jej członkowie czerpali swoją legitymację z demokratycznego mandatu uzyskanego w wyborach, co odróżniało ją od innych, bardziej rewolucyjnych lub samozwańczych ciał. Na czele PKL stanął Wincenty Witos, przywódca Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast” i czołowa postać galicyjskiej sceny politycznej.
Głównym celem Komisji było, jak sama nazwa wskazuje, „zlikwidowanie” struktur państwowych zaborcy i płynne przejęcie administracji w Galicji. Działała ona de facto jak rząd dzielnicowy dla zaboru austriackiego, organizując polskie wojsko, starając się opanować chaos społeczny i przygotowując grunt pod zjednoczenie z resztą kraju. PKL, opierając się na istniejących strukturach i doświadczonych politykach, reprezentowała nurt umiarkowany, ewolucyjny i parlamentarny w procesie odzyskiwania niepodległości. Jej istnienie stanowiło wyraźną przeciwwagę dla rezydującej w Warszawie i mianowanej przez okupantów Rady Regencyjnej, której autorytet w Galicji był znikomy.
Lublin i Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej

Zupełnie inny charakter miał ośrodek władzy, który wyłonił się w Lublinie. W nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku działacze lewicy niepodległościowej, w tym przedstawiciele Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) i Polskiego Stronnictwa Ludowego „Wyzwolenie”, powołali Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej. Na jego czele stanął Ignacy Daszyński, wybitny polityk socjalistyczny i mówca.
Był to rząd o charakterze rewolucyjnym, który w swoim manifeście programowym przedstawił wizję radykalnej przebudowy społeczno-gospodarczej przyszłego państwa. Rząd lubelski jako pierwszy oficjalnie proklamował Polskę republiką i ogłosił program daleko idących reform: zapowiedział nacjonalizację kluczowych gałęzi przemysłu i lasów, przymusowe wywłaszczenie wielkiej własności ziemskiej na rzecz reformy rolnej oraz wprowadzenie szerokiego pakietu praw socjalnych, w tym ośmiogodzinnego dnia pracy. Jego powstanie było bezpośrednim wyzwaniem rzuconym zarówno konserwatywnej Radzie Regencyjnej, jak i umiarkowanej politycznie PKL w Krakowie. Rząd Daszyńskiego czerpał swoją legitymację nie z istniejących porządków prawnych, lecz z woli „ludu pracującego” i dążył do oparcia odrodzonego państwa na fundamentach sprawiedliwości społecznej i radykalnej demokracji.
Cieszyn, Zakopane i Inne Lokalne Inicjatywy
Fenomen policentryzmu nie ograniczał się do Krakowa i Lublina. Na całym terytorium Polski powstawały lokalne komitety i rady, które przejmowały władzę z rąk wycofujących się lub zdezorganizowanych zaborców. Już 19 października 1918 roku w Cieszynie ukonstytuowała się Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, reprezentująca polską ludność Śląska Cieszyńskiego i dążąca do przyłączenia regionu do Polski.
W Zakopanem, na krótko, powstała nawet symboliczna „Rzeczpospolita Zakopiańska”, na czele której stanął pisarz Stefan Żeromski. W Radomiu, 2 listopada, tzw. Komitet Pięciu jako pierwszy na terenie Królestwa Polskiego przejął władzę od austriackich okupantów, proklamując suwerenną „Republikę Radomską”. Te i inne inicjatywy świadczą o powszechnym, oddolnym i spontanicznym charakterze zrywu niepodległościowego, który wyprzedził wydarzenia w stolicy.
Gasnący autorytet Rady Regencyjnej

W tym samym czasie w Warszawie formalnie najwyższą władzę sprawowała Rada Regencyjna, w skład której wchodzili książę Zdzisław Lubomirski, arcybiskup Aleksander Kakowski i Józef Ostrowski. Powołana w 1917 roku przez cesarzy Niemiec i Austro-Węgier, miała pełnić rolę tymczasowej głowy państwa do czasu wyboru króla. Mimo że 7 października 1918 roku Rada wydała manifest proklamujący niepodległość Polski, jej autorytet w społeczeństwie był znikomy. Postrzegano ją jako organ stworzony przez zaborców, pozbawiony powszechnego poparcia i realnej siły do egzekwowania swojej woli. Wobec dynamicznie powstających, oddolnych ośrodków władzy w Krakowie i Lublinie, które cieszyły się znacznie większą legitymacją społeczną, pozycja Rady stawała się coraz bardziej iluzoryczna.
Okres ten nie był jedynie czasem chaosu, lecz intensywnym „wyścigiem o legitymację” pomiędzy konkurującymi ze sobą wizjami politycznymi przyszłej Polski. Każdy z ośrodków, poprzez fakty dokonane, próbował zdefiniować charakter odradzającego się państwa. W Krakowie kształtowała się wizja demokratycznej republiki parlamentarnej, w Lublinie – radykalnej republiki socjalistycznej, podczas gdy w Warszawie dogorywała koncepcja monarchii konstytucyjnej. Wynik tej rywalizacji nie był przesądzony, a Polska stała na rozdrożu, z którego mogła pójść w bardzo różnych kierunkach. To właśnie w tym kontekście należy postrzegać kluczową rolę, jaką odegrał powrót Józefa Piłsudskiego, który jako jedyny posiadał autorytet zdolny do przełamania tego politycznego impasu i zjednoczenia rozproszonych sił narodu.
11 listopada Święto Niepodległości – jak do tego doszło
Przemówienie na Święto Niepodległości
| Nazwa Organu | Lokalizacja | Data Utworzenia | Kluczowi Liderzy | Orientacja Polityczna / Baza Wsparcia | Główny Cel |
| Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego | Cieszyn | 19 października 1918 | Józef Londzin, Tadeusz Reger | Ponadpartyjna, reprezentacja polskiej ludności Śląska Cieszyńskiego | Przejęcie władzy od administracji austriackiej i przyłączenie regionu do Polski |
| Polska Komisja Likwidacyjna (PKL) | Kraków | 28 października 1918 | Wincenty Witos, Ignacy Daszyński, Jędrzej Moraczewski | Centrolewicowa koalicja (ludowcy, socjaliści, narodowcy); legitymacja z mandatu posłów do parlamentu austriackiego | Uporządkowane przejęcie administracji w Galicji i przygotowanie jej do zjednoczenia z Polską |
| Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej | Lublin | 7 listopada 1918 | Ignacy Daszyński | Radykalna lewica (PPS, PSL „Wyzwolenie”); poparcie robotników i chłopów | Ustanowienie Polski jako socjalistycznej republiki ludowej, przeprowadzenie radykalnych reform społecznych |
| Rada Regencyjna Królestwa Polskiego | Warszawa | Powołana w 1917 (proklamacja niepodległości 7 października 1918) | Zdzisław Lubomirski, Aleksander Kakowski, Józef Ostrowski | Konserwatywna; legitymacja nadana przez mocarstwa centralne | Utrzymanie ciągłości władzy państwowej do czasu ustanowienia monarchy |
| Naczelna Rada Ludowa | Poznań | 14 listopada 1918 | Wojciech Korfanty, Stanisław Adamski | Narodowo-demokratyczna, konserwatywna; reprezentacja Polaków w zaborze pruskim | Polityczne i organizacyjne przygotowanie do przyłączenia zaboru pruskiego do Polski |
2. Piłsudski i konsolidacja władzy centralnej (Listopad 1918)

Chaos policentryzmu i rywalizacja między ośrodkami władzy groziły paraliżem młodego państwa, a nawet wewnętrznym konfliktem. Sytuację diametralnie zmienił powrót Józefa Piłsudskiego z twierdzy w Magdeburgu. Jego przybycie do Warszawy pociągiem z Berlina wczesnym rankiem 10 listopada 1918 roku stało się katalizatorem procesu jednoczenia państwa. Piłsudski, otoczony legendą Komendanta Legionów i męczennika sprawy narodowej, był jedyną postacią na polskiej scenie politycznej, która cieszyła się autorytetem przekraczającym podziały partyjne i ideologiczne. Został natychmiast uznany przez niemal wszystkie frakcje za osobę zdolną do pokierowania narodem w tym krytycznym momencie.
Etapowy transfer władzy
Proces przejmowania władzy przez Piłsudskiego nie był gwałtownym zamachem stanu, lecz starannie skalibrowanym, dwuetapowym manewrem politycznym. Ta strategia pozwoliła na zbudowanie jego autorytetu krok po kroku i zapewniła pozory legalnej ciągłości, co było kluczowe dla stabilizacji sytuacji w stolicy.
- 11 listopada: Pierwszym i najpilniejszym zadaniem było opanowanie sytuacji militarnej w Warszawie, gdzie wciąż stacjonowały tysiące zrewoltowanych żołnierzy niemieckich, a polskie oddolne formacje wojskowe działały w sposób nieskoordynowany. Rada Regencyjna, świadoma swojej bezsilności i konieczności posiadania jednolitego dowództwa, podjęła pragmatyczną decyzję. Tego dnia wydała orędzie, w którym przekazała Piłsudskiemu „władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich”. Przyjmując na początku jedynie władzę militarną, Piłsudski rozwiązał najpilniejszy kryzys, nie wywołując jednocześnie politycznego sprzeciwu ze strony sił prawicowych, które mogły obawiać się jego socjalistycznych sympatii. Tego samego dnia polskie oddziały, działając już pod jego zwierzchnictwem, przejęły kontrolę nad kluczowymi obiektami w stolicy, takimi jak odwach na Placu Saskim, co symbolicznie zakończyło okres okupacji. Stąd też uznano, że 11 Listopada, to najlepsza data na Święto Niepodległości.
- 14 listopada: W ciągu następnych trzech dni autorytet Piłsudskiego stał się faktem dokonanym. Pod jego dowództwem rozpoczęła się uporządkowana ewakuacja wojsk niemieckich z Królestwa Polskiego. Jego pozycja politycznego arbitra stała się niekwestionowana. W tej sytuacji dalsze istnienie Rady Regencyjnej było już anachronizmem. 14 listopada Rada wydała swój ostatni dekret, w którym ogłosiła samorozwiązanie i przekazanie „całości władzy zwierzchniej państwowej” Naczelnemu Dowódcy. Ten akt dokonał pełnego transferu władzy cywilnej i zakończył proces konsolidacji władzy w stolicy. Przekazanie władzy przez Radę, choć było w dużej mierze uznaniem istniejącego stanu rzeczy, nadało rządom Piłsudskiego kluczową pieczęć legalizmu, odróżniając je od rewolucyjnego przejęcia władzy.
Pierwszy Rząd Centralny

Mając w ręku pełnię władzy, Piłsudski nie zdecydował się na osobiste kierowanie rządem. Jego celem było stworzenie gabinetu o jak najszerszej podstawie politycznej, zdolnego do zjednoczenia kraju. W pierwszym geście zwrócił się do Ignacego Daszyńskiego, premiera rządu lubelskiego, proponując mu misję tworzenia nowego, ogólnokrajowego gabinetu. Była to próba włączenia radykalnej lewicy w główny nurt budowy państwa. Jednak kandydatura Daszyńskiego okazała się nie do przyjęcia dla stronnictw prawicowych, zwłaszcza Narodowej Demokracji.
Wobec groźby politycznego pata, Piłsudski znalazł rozwiązanie kompromisowe. Misję tworzenia rządu powierzył innemu czołowemu politykowi socjalistycznemu, Jędrzejowi Moraczewskiemu. Rząd Moraczewskiego, zaprzysiężony 17 listopada, miał wyraźnie lewicowy charakter, jednak jego kluczową cechą było to, że został mianowany przez Piłsudskiego i urzędował w Warszawie. Ten manewr polityczny skutecznie zakończył istnienie niezależnych ośrodków władzy w Lublinie i Krakowie, podporządkowując je nowej, centralnej władzy państwowej. Daszyński i Witos weszli w skład tego gabinetu, co symbolizowało zjednoczenie głównych nurtów niepodległościowych pod auspicjami Naczelnego Dowódcy.
Dekret z 22 Listopada: Narodziny Republiki
Teoretycznie więc data wymieniona w tytule, a nie 11 listopada powinna być Polskim świętem narodowym. Przecież to wtedy doszło do procesu konsolidacji władzy. Tą konsolidacją było wydanie przez Piłsudskiego 22 listopada 1918 roku dekretu „o najwyższej władzy reprezentacyjnej Republiki Polskiej”. Ten fundamentalny akt prawny, kontrasygnowany przez premiera Moraczewskiego, stał się tymczasową konstytucją odradzającego się państwa i zdefiniował jego ustrój na okres przejściowy.
Dekret ten miał kilka kluczowych postanowień.

- Po pierwsze, oficjalnie ustanawiał Polskę republiką, kończąc tym samym wszelkie spekulacje na temat możliwej restauracji monarchii.
- Po drugie, tworzył urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa, który Piłsudski objął osobiście. Naczelnik Państwa skupiał w swoich rękach ogromną władzę: był zwierzchnikiem sił zbrojnych, powoływał i odwoływał rząd, który był przed nim odpowiedzialny, a także zatwierdzał dekrety z mocą ustawy.
- Po trzecie, i co najważniejsze, dekret jednoznacznie określał tymczasowy charakter tej władzy. Cały ten system miał obowiązywać jedynie do momentu zwołania demokratycznie wybranego Sejmu Ustawodawczego, któremu Naczelnik miał przekazać swoje uprawnienia. Tym samym, koncentrując w swoim ręku niemal dyktatorską władzę, Piłsudski jednocześnie zobowiązał się do jej oddania na rzecz suwerennego narodu, reprezentowanego przez parlament. Był to akt założycielski II Rzeczypospolitej, który wyznaczył jej republikański i demokratyczny kierunek.
3. Budowa Fundamentów Prawnych (Listopad 1918 – Luty 1919)
Po skonsolidowaniu władzy centralnej w Warszawie, rząd Jędrzeja Moraczewskiego, działając pod zwierzchnictwem Naczelnika Państwa, przystąpił do bezprecedensowego zadania: budowy od podstaw aparatu państwowego i jego fundamentów prawnych. W ciągu zaledwie kilku tygodni wydano serię dekretów, które nie tylko regulowały bieżące sprawy administracyjne, ale również głęboko kształtowały społeczny i polityczny charakter odrodzonej Polski, nadając jej kształt nowoczesnego, demokratycznego państwa.
Lawina dekretów założycielskich
Okres rządów Moraczewskiego (listopad 1918 – styczeń 1919) to czas niezwykle intensywnej działalności legislacyjnej. Dekrety wydawane przez Naczelnika Państwa na wniosek Rady Ministrów stawały się de facto pierwszym kodeksem prawnym II Rzeczypospolitej. Wiele z nich miało charakter przełomowy. Już 23 listopada 1918 roku wydano dekret o ośmiogodzinnym dniu pracy i czterdziestosześciogodzinnym tygodniu pracy, co było jednym z najnowocześniejszych rozwiązań w Europie i realizacją postulatów ruchu robotniczego. Kolejne akty prawne tworzyły zręby jednolitej administracji państwowej, sądownictwa i systemu opieki społecznej, próbując scalić trzy odrębne systemy prawne odziedziczone po zaborcach. Te działania pokazywały determinację nowej władzy, by budować państwo nie tylko niepodległe, ale także sprawiedliwe społecznie i sprawnie zarządzane.
Ordynacja wyborcza z 28 Listopada 1918 roku
Najważniejszym aktem prawnym tego okresu był bez wątpienia dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, wydany 28 listopada 1918 roku. Dokument ten stanowił kamień węgielny polskiej demokracji i był jednym z najbardziej postępowych aktów tego typu na świecie w tamtym czasie.
Jego fundamentalne założenia były rewolucyjne. Ordynacja wprowadzała pięcioprzymiotnikowe prawo wyborcze: wybory miały być powszechne, równe, tajne, bezpośrednie i proporcjonalne. Najbardziej doniosłym postanowieniem było przyznanie pełnych praw wyborczych (zarówno czynnych, jak i biernych) wszystkim obywatelom, którzy ukończyli 21 lat, bez względu na płeć, wyznanie czy narodowość. Wprowadzenie praw wyborczych dla kobiet stawiało Polskę w awangardzie państw demokratycznych, wyprzedzając w tym względzie wiele krajów o znacznie dłuższej tradycji parlamentarnej, jak Francja czy Stany Zjednoczone (na poziomie federalnym). Zasada proporcjonalności miała z kolei zapewnić, że skład przyszłego parlamentu będzie wiernie odzwierciedlał zróżnicowaną strukturę polityczną i społeczną kraju, dając reprezentację również mniejszościom.
Pierwsze Wolne Wybory (26 Stycznia 1919)

Wybory do Sejmu Ustawodawczego, wyznaczone na 26 stycznia 1919 roku, stały się wielkim manifestem woli demokratycznej odradzającego się narodu.26 Mimo trwających walk o granice, ogromnych zniszczeń wojennych i logistycznych trudności, frekwencja była imponująca. W skali kraju przekroczyła 78%, a w niektórych okręgach wiejskich sięgała nawet 90%, co świadczyło o ogromnym zaangażowaniu społeczeństwa i powszechnym pragnieniu udziału w budowie własnego państwa.
Wybory nie mogły odbyć się na całym terytorium, do którego Polska rościła sobie pretensje. Ze względu na działania wojenne lub nieustalony status prawny, głosowania nie przeprowadzono m.in. w Wielkopolsce (gdzie trwało powstanie), na Górnym Śląsku, Pomorzu i w dużej części Galicji Wschodniej. Posłowie z tych regionów byli dokooptowywani do Sejmu w późniejszym okresie, w miarę jak tereny te były włączane w skład państwa.
Wyniki wyborów stworzyły parlament bardzo rozdrobniony politycznie. Największą liczbę mandatów zdobyły ugrupowania prawicowe, skupione wokół Narodowej Demokracji, jednak nie uzyskały one samodzielnej większości. Silną reprezentację uzyskały także stronnictwa ludowe (PSL „Wyzwolenie” i PSL „Piast”) oraz lewica (PPS). Taki układ sił zapowiadał trudne negocjacje koalicyjne, ale jednocześnie gwarantował, że żadna pojedyncza siła polityczna nie będzie w stanie zdominować prac nad przyszłą konstytucją.
Zwołanie Sejmu i Mała Konstytucja (Luty 1919)
Pierwsze posiedzenie Sejmu Ustawodawczego odbyło się 10 lutego 1919 roku w Warszawie, w zaadaptowanym na ten cel budynku dawnego Instytutu Aleksandryjsko-Maryjskiego Wychowania Panien. Był to moment historyczny – po raz pierwszy od ponad stu lat zebrał się parlament reprezentujący suwerenny naród polski. Zwołanie Sejmu oznaczało przeniesienie ostatecznego źródła władzy z jednostki (Naczelnika Państwa) na ciało przedstawicielskie.

Kulminacja tego procesu nastąpiła 20 lutego 1919 roku. W geście poszanowania dla demokratycznych zasad, Józef Piłsudski złożył na ręce marszałka Sejmu swój urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa, uznając, że jego misja określona w dekrecie z 22 listopada dobiegła końca.27 Sejm, doceniając jego historyczną rolę i potrzebę utrzymania silnej władzy wykonawczej w trudnym okresie wojen o granice, tego samego dnia przyjął uchwałę, która przeszła do historii jako Mała Konstytucja. Uchwała ta powierzała Piłsudskiemu dalsze sprawowanie urzędu Naczelnika Państwa, ale fundamentalnie zmieniała jego charakter. Od tej pory Naczelnik i powołany przez niego rząd byli w pełni odpowiedzialni przed Sejmem, który został jednoznacznie określony jako „suwerenna i ustawodawcza władza w Państwie Polskiem”.
Ten akt ostatecznie ugruntował w Polsce ustrój republiki parlamentarnej. Był to nie tylko kluczowy moment w budowie wewnętrznego porządku państwa, ale także mistrzowski ruch w polityce zagranicznej. W czasie, gdy na Konferencji Pokojowej w Paryżu decydowały się losy polskich granic, Polska potrzebowała międzynarodowego uznania i wsparcia ze strony zwycięskich mocarstw Ententy. Szybkie przeprowadzenie demokratycznych wyborów i dobrowolne podporządkowanie silnej władzy wykonawczej kontroli parlamentu wysyłało na Zachód jednoznaczny sygnał: Polska jest stabilnym, demokratycznym państwem, godnym zaufania partnerem i kluczowym elementem nowego, powojennego ładu w Europie, a także antemurale christianitatis przeciwko bolszewizmowi. Ustanowienie parlamentaryzmu ułatwiło aliantom uznanie nowego rządu Ignacego Jana Paderewskiego (który w styczniu zastąpił Moraczewskiego) i wzmocniło polską pozycję negocjacyjną w Wersalu.10
4. Kształtowanie granic na wschodzie i zachodzie (Listopad 1918 – Wiosna 1919)
Podczas gdy w Warszawie politycy i prawnicy w gorączkowym tempie tworzyli instytucjonalne ramy państwa, na jego peryferiach toczyła się bezwzględna walka o jego terytorialny kształt. Niepodległość proklamowana w dekretach musiała zostać wywalczona i obroniona z bronią w ręku. Dwa równoległe konflikty, które wybuchły na przełomie 1918 i 1919 roku – Powstanie Wielkopolskie na zachodzie i wojna o Lwów i Galicję Wschodnią na wschodzie – w sposób dramatyczny pokazały, jak odmienne wyzwania stały przed odradzającą się Rzecząpospolitą.
Powstanie Wielkopolskie
Gdy 11 listopada w Warszawie świętowano przekazanie władzy Piłsudskiemu, Wielkopolska wciąż pozostawała integralną częścią państwa niemieckiego. Rozejm w Compiègne zakładał powrót do granic z 1914 roku, co oznaczało, że o losie regionu miała zadecydować przyszła konferencja pokojowa. Wielkopolanie, nie zamierzając czekać na decyzje mocarstw, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Rozejm w Trewirze (16 lutego 1919): Sukces militarny Powstania Wielkopolskiego był tak znaczący, że wywołał reakcję mocarstw alianckich. Podczas negocjacji nad przedłużeniem rozejmu z Niemcami, Francja, pod naciskiem polskiej dyplomacji, zażądała włączenia do jego warunków zaprzestania walk na froncie wielkopolskim. Niemcy, nie mając wyboru, musiały się zgodzić. Podpisany 16 lutego 1919 roku rozejm w Trewirze formalnie objął linię frontu w Wielkopolsce, co stanowiło de facto międzynarodowe uznanie zdobyczy powstańczych oraz potraktowanie armii powstańczej jako siły sojuszniczej. Było to gigantyczne zwycięstwo militarne i dyplomatyczne, które przesądziło o przynależności regionu do Polski jeszcze przed oficjalnymi postanowieniami traktatu wersalskiego.
Wojna o Lwów i Galicję Wschodnią
Zupełnie inny i znacznie bardziej tragiczny przebieg miał konflikt na południowym wschodzie. Galicja Wschodnia była terytorium o mieszanym składzie etnicznym, gdzie obok siebie żyli Polacy (dominujący w miastach, zwłaszcza we Lwowie), Ukraińcy (stanowiący większość na obszarach wiejskich) oraz Żydzi. Wraz z upadkiem monarchii Habsburgów obie nacje – polska i ukraińska – dążyły do realizacji swoich praw do samostanowienia na tym samym obszarze.
Ukraińskie Przejęcie Władzy (1 listopada 1918): Działając z zaskoczenia, w nocy z 31 października na 1 listopada 1918 roku, ukraińskie oddziały wojskowe przejęły kontrolę nad Lwowem, proklamując go stolicą nowo powstałej Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej.35 Dla polskiej ludności miasta, stanowiącej w nim większość, był to szok i wezwanie do walki.
Walki Miejskie i „Orlęta Lwowskie”: W odpowiedzi na ukraiński zamach stanu, polscy mieszkańcy Lwowa spontanicznie chwycili za broń. Rozpoczęła się trwająca trzy tygodnie, niezwykle zacięta bitwa o miasto. Po polskiej stronie walczyli nieliczni żołnierze, weterani, ale przede wszystkim cywilni ochotnicy: studenci, urzędnicy, a nawet uczniowie, którzy przeszli do legendy jako Orlęta Lwowskie.35 Walki toczyły się o każdą ulicę i każdy budynek. Szala zwycięstwa przechyliła się na polską stronę dopiero po przybyciu 20 listopada odsieczy z centralnej Polski, wysłanej na rozkaz Piłsudskiego. Do 22 listopada siły ukraińskie zostały wyparte z miasta.35
Długotrwałe Oblężenie i Wojna (Zima 1918 – Wiosna 1919): Zdobycie Lwowa nie zakończyło konfliktu. Wojska ukraińskie otoczyły miasto, rozpoczynając jego wielomiesięczne oblężenie, połączone z ostrzałem artyleryjskim.35 Wojna rozlała się na całą Galicję Wschodnią, przekształcając się w regularny konflikt zbrojny między odrodzonym Wojskiem Polskim a Armią Halicką.39 Walki toczyły się ze zmiennym szczęściem przez całą zimę i wiosnę 1919 roku, a ostateczne rozstrzygnięcie przyniosła dopiero wielka polska ofensywa w maju, wzmocniona przez przybyłą z Francji Błękitną Armię generała Hallera. Wojna polsko-ukraińska zakończyła się dopiero w lipcu 1919 roku, długo po tym, jak polityczne fundamenty państwa zostały już wylane.35
Zestawienie tych dwóch konfliktów ujawnia fundamentalne wyzwania, przed jakimi stanęło młode państwo. Powstanie Wielkopolskie było triumfem wieloletniej „pracy organicznej” – budowania pod pruskim zaborem silnego społeczeństwa obywatelskiego, instytucji gospodarczych i tajnych struktur wojskowych, co pozwoliło na szybkie i zdecydowane zwycięstwo w sprzyjającym momencie.31 Z kolei wojna w Galicji Wschodniej ilustrowała tragiczną złożoność budowy państwa narodowego na terytoriach etnicznie niejednorodnych. Był to konflikt nie tyle o wyzwolenie spod obcej władzy, ile o przynależność państwową spornej ziemi, co doprowadziło do bratobójczej walki dwóch narodów, z których każdy uważał, że walczy o własną niepodległość. Ta dwoistość doświadczeń jest nieodłączną częścią historii odrodzenia Polski, której nie da się sprowadzić do jednego, symbolicznego dnia.
11 listopada Święto Niepodległości to proces, a nie wydarzenie
Analiza wydarzeń z okresu od jesieni 1918 do wiosny 1919 roku jednoznacznie wskazuje, że odzyskanie przez Polskę niepodległości było dynamicznym i wieloaspektowym procesem, a nie pojedynczym aktem dokonanym 11 listopada. Data ta, choć niezwykle ważna symbolicznie, stanowi jedynie jeden z kluczowych momentów w znacznie dłuższej i bardziej złożonej sekwencji zdarzeń, które ukształtowały II Rzeczpospolitą. Prawdziwe osiągnięcie tamtych miesięcy polegało na zdolności polskiego narodu i jego przywódców do jednoczesnego prowadzenia działań na trzech frontach: politycznym, instytucjonalnym i militarnym.
Prawdziwym cudem lat 1918-1919 nie była sama deklaracja niepodległości, lecz niezwykła zdolność do przezwyciężenia głębokich podziałów i chaosu. W ciągu zaledwie kilku miesięcy udało się:
- Zjednoczyć rozbity naród: Skonsolidowano rozproszone, często rywalizujące ze sobą ośrodki władzy pod jednym, centralnym i legitymizowanym autorytetem w Warszawie. Przejście od policentryzmu do jednolitej struktury państwowej zapobiegło potencjalnej wojnie domowej i umożliwiło skoordynowane działania.
- Zbudować nowoczesną demokrację: Stworzono od podstaw fundamenty państwa prawa, uchwalając jedną z najbardziej postępowych ordynacji wyborczych w ówczesnym świecie, przeprowadzając powszechne wybory i ustanawiając suwerenność parlamentu jako najwyższej władzy w państwie.
- Wywalczyć i obronić granice: Stoczono zwycięskie walki, które zadecydowały o terytorialnym kształcie państwa. Sukces Powstania Wielkopolskiego i obrona Lwowa były kluczowe dla zabezpieczenia żywotnych interesów odradzającej się Polski.

W świetle tych faktów, rola 11 listopada wymaga nowego zdefiniowania. Nie jest to dzień, w którym niepodległość została osiągnięta, lecz raczej krytyczny punkt zwrotny, w którym zakończyła się chaotyczna, policentryczna faza zrywu niepodległościowego, a rozpoczęła się faza scentralizowanej, systematycznej budowy państwa pod jednolitym dowództwem. Data ta symbolizuje początek końca procesu, a nie jego całość. Ogromne wyzwanie pełnej unifikacji kraju – scalenia odmiennych systemów prawnych, walutowych, administracyjnych, a nawet różnych szerokości torów kolejowych – miało potrwać jeszcze wiele lat. Jednakże polityczne, instytucjonalne i militarne fundamenty pod to herkulesowe zadanie zostały wylane właśnie w tych kluczowych, przełomowych miesiącach między jesienią 1918 a wiosną 1919 roku.